Pewnie wiele z Was jest miłośniczkami tatuaży, pewnie je nawet macie. Ja też je lubię.Nie zawsze jednak i wszędzie. Świadomość dożywotniego obrazka póki co mnie odstrasza, jeszcze nie nadszedł na mnie czas. A może to nie czas tylko wzór. O marokańskiej hennie marzyłam od kiedy tu przyjechałam. Żałuje,że dopiero teraz,ale cieszę się strasznie, że ją mam. Jest ogromna, ale jaram się na maksa! Marokańczycy uwielbiają dzielić się swoją kulturą i są bardzo szczęśliwi, gdy widzą europejki z henną na dłoniach czy stopach.
My póki co nauczyliśmy naszych marokańskich przyjaciół piec ZAPIEKANKI. Uwielbiają je!
A wracając do henny nieco różni się od tej robionej na polskich festynach. Byłam zdumiona jak marokańskim kobietom to sprawnie idzie, zresztą sami zobaczcie na moim FILMIKU. Na początku przyznam było trochę kłopotu, ręce brudziły wszystko. Łącznie z paznokciami, które niestety się odbarwiły. Myślę, że henna czy inne fakowe tatoo to świetna alternatywa dla tych niezdecydowanych.
MORE ON MY INSTAGRAM
RING | APART
No prześliczne :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńGenialna sesja :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tatuażami, ale henna w Twoim przypadku - jak najbardziej TAK.
OdpowiedzUsuńMagia! wyglądasz niesamowicie:)) zwłaszcza na stopach te malunki pieknie sie prezentuja.
Mowie Ci kochana, opanowuj tą sztuke i zrobisz mega biznes nad polskim morzem!!;)
OdpowiedzUsuńWygladasz piekne! Stylowo jak zwykle:)
To jest myśl! Otworzę swój marokański kramik nad morzem :))))
Usuńwooow! genialne
OdpowiedzUsuń♥
pozdrawiam:*:*:
Ola z Fashiondoll.pl
uwielbiam takie egzotyczne ozdoby! super ze masz okazje pokazac nam cos innego niż cala reszta :)
OdpowiedzUsuńAniu bardzo Ci ta henna pasuje i ogólnie cały klimat, ale te Twoje piegi <3 Cudowne !
OdpowiedzUsuńWoooow, wygląda jak z bajki <3 Zawsze chciałam odwiedzić Maroko ale po relacji z pobytu mojej mamy trochę się obawiam. Jak Ty sobie tam radzisz jako blondynka ubrana inaczej niż tamtejsze kobiety? Doświadczyłaś jakichś dziwnych sytuacji z udziałem męskiej części Maroka? Słyszałam, że bywają wyjątkowo natrętni, szczególnie w stosunku do blond włosych Europejek (moją mamę chcieli kupić, non stop ją zaczepiali, zaglądali jej w oczy i dotykali po twarzy, czego nie wspomina zbyt przyjemnie...) Dużo opinii o krajach Arabskich brzmi podobnie, ciekawa jestem jak to wygląda u Ciebie :)*
OdpowiedzUsuńduzy odrost na paznokciach...ble
OdpowiedzUsuńDlatego trzeba wracać do Polski! Tu mi nikt nie zrobi:))
UsuńCudowne :)
OdpowiedzUsuń