Po ostatnim wpisie zauważyłam,że najbardziej kontrowersyjnym elementem były moje brwi. Jedne z Was były zachwycone, dla innych były zbyt mocne dla mojej delikatniejszej urody. Zainspirowana wyglądem i urodą Cary Delevingne, ostatnimi czasy chciałam spróbować właśnie z takimi brwiami. I czuje się z nimi świetnie, aczkolwiek mam świadomość, iż mocno przyciągają wzrok. Brwi, to chyba jedyna część ciała, która im grubsza tym lepsza :) Czy ktoś się ze mną zgodzi? Jak takie zrobić? Dowiecie się w tym poście.
Czego używacie do malowania brwi? Cienia, kredki? Zobaczcie czego użyłyśmy razem z moją makijażystką Agnieszką Rudzińską /Phenomenee. Jaką mascarę do rzęs wybrać, aby dała efekt "firanek ". Czytajcie do końca:)
KROK 1.
Część z Was pewnie w ogóle pomija malowanie brwi,sądząc,że ma wystarczająco wyraźne. Jednak gdy popatrzymy na całość ma się wrażenie, ze jednak czegoś brakuje. I w tym momencie pragnę Wam pokazać jak bardzo ważne są brwi w każdym makijażu. To tak naprawdę one nadają charaktery naszej twarzy i kończą dzieła całego makijażu oka.
Mocna brew
- Żeby uzyskać efekt mocnych brwi, potrzebujemy jedynie chwile skupienia i precyzji. Możemy je zastosować niemalże przy każdym makijażu, aczkolwiek najlepiej wyglądają w połączeniu z delikatnym makijażem oczu. Musimy mieć wówczas na uwadze, że takie brwi będą skupiały uwagę głównie na sobie, dlatego warto je wybrać jako jeden mocny akcent.
- Zabierzmy się za nie od usunięcia zbędnych włosków. Ale tylko jeśli jest ich niewiele, bo w trakcie makijażu nie należy robić całej regulacji brwi, gdyż możemy podrażnić oko.
- Następnie polecam uczesać brwi specjalną szczoteczką, kierując je ku górze i tym samym przygotowując je do nadania im odpowiedniej formy.
- W celu nadania brwiom właściwego kształtu, zacznijmy od zarysowania sobie ich dolnej linii bardzo cieniutką kreseczką kredką do brwi lub aqua eye brow. To ona będzie naszą podstawą w budowaniu pozostałego kształtu brwi. Należy pamiętać o zachowaniu proporcji tj. 2/3 do 1/3.
Później skośnym
pędzelkiem rozcieramy ku górze wcześniej narysowaną kreseczkę i
bardzo uważnie pilnujemy proporcji , tak aby obydwie brwi
były równe.
- Następnie bierzemy głęboki oddech bo najtrudniejsze przed nami :P zawsze wykorzystuje ten moment na poprawki. Uznałam,że w tym przypadku mocniej wytuszuje rzęsy by bardziej współgrały z intensywnością linii brwi.
- Aplikujemy na dłoń trochę kosmetyku do brwi by mieć lepszą możliwość aplikacji kosmetyku na pędzelek. Ponownie bierzemy skośny pędzelek i nabieramy na niego kosmetyk w niewielkiej ilości. Ja zastosowałam moją ukochaną perełkę do brwi czyli produkt tj. Aqua Brow firmy Make Up For Ever.
Rysujemy nim pionową kreskę w
wewnętrznych partiach brwi, określającą pożądaną grubość
przyszłych brwi aby było tak :
- Następnie ponownie nabieramy na pędzelek trochę kosmetyku i zaczynamy aplikować go tak aby wypełni wszelkie prześwity skóry i niedociągnięcia.
Najlepiej
jest wyjść od naszej „podstawy” czyli od kreseczki narysowanej
na początku makijażu brwi i kierować pędzelek ku górze,
zaczynając od wewnętrznych partii brwi, aż do jej załamania.
A od
jej załamania zmieniamy kierunek pędzelka i w tym momencie powoli zakańczamy brew stopniowo ją zwężając. Zadbajmy o to aby linia brwi w zewnętrznych partiach nie była „rozczapirzona”. To doda jej schludności.
- Staramy się je wyrównać, żeby były takie same. (Co wcale nie jest takie proste drogie Panie). Polecam więc jeszcze parę razy zerknąć, czy aby na pewno jest równo i poprawiać do czasu aż nie uznamy, że już osiągnęłyśmy wszystko co w naszej mocy. Bądźmy precyzyjne
- I cieszmy się nowym, odważnym wyrazem! Do dzieła dziewczyny, wypróbujcie ten sposób.
fot. Justyna Gileta | MAKEUP | Agnieszka Rudzińska /Phenomenee
Brawo za bardzo precyzyjny opis, widać że kosztował Cię dużo czasu i pracy. Czekam na więcej:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za docenienie naszej pracy,faktycznie się trochę napracowałyśmy:)))
OdpowiedzUsuńi praca na marne poszła...
Usuńświetny tutek. Ja niestety największy problem mam z doborem koloru kredki wypełniającej brwi :/
OdpowiedzUsuńA bo to wcale nie takie łatwe.... Chyba ,że jest się brunetką i ma czarne włoski:)
UsuńZdecydowanie lepiej Ci w swoich "naturalnych" bez zbednego kombinowania :)
OdpowiedzUsuńDzięki za wskazówki, bardzo przydatne! Doceniam też wasze zaangażowanie w ten post :)
OdpowiedzUsuńI zgadzam się z Tobą całkowicie, że brwi robią cały look twarzy!
Teraz idę ćwiczyć perfekcyjny makijaż :)
Trzymamy kciuki! :)
UsuńBrwi na ostatnim zdjęciu wyglądają fatalnie. Milion razy lepiej wyglądasz w swoich naturalnych lub delikatnie podkreślonych. Poza tym brwi "przy nosie" nie powinny być aż tak mocno zamalowane.
OdpowiedzUsuńDzięki za uwagę:)
UsuńEfekt jest cudowny , dzięki za ciekawy post. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie, ja dziękuje za odwiedziny
Usuńtaaak,cudowny,można się wystraszyć
Usuńsuper wskazówki ,podobnie robię ze swoimi ,ale nie do końca ;) Teraz już będę wiedziała jak to poprawnie robić; )
OdpowiedzUsuńTak Tobie zdecydowanie nie pasują takie brwi, masz za "ostry, wysoki" kształt. Twoje wyglądają już jak pomalowane ;)
OdpowiedzUsuńja jednak nadal wolę naturalne : )
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie przekonam się do mocnych brwi...
OdpowiedzUsuńNatomiast Tobie pasują zarówno naturalne jak i wyraziste ;)
Czekam na więcej takich wpisów!
healthyhappychoice.blogspot.com
swietnie pokazane :D
OdpowiedzUsuńBrwi fajne ale uważam, że powinny być krótsze od wewnątrz.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńfatalnie...jak można tak się pomalować....
OdpowiedzUsuńZdecydowanie za ostre brwi do tak drobnej buzi i rzęsy znowu posklejane i przesadzone. :( Ale i tak super, że są takie wpisy :) Już i tak dawno nie narzekałam :P
OdpowiedzUsuńo też własnie ostatnio zmagam się z brwiami , nawet wczoraj zrobiłam o tym notke odkryłam rewelacyjna kredkę do wypełniania i co najlepsze jest ze szczoteczką, zawsze ogromny problem sprawiały mi moje cienkie zakonczenia na których prawie nie było włosków po miesiącach zapuszczania, odpowiedniej regulacji, udało mi się uzyskac w miare zadowalający mnie efekt, nie wiem tylko jak jest z kolorem , fajnie byłoby gdyby ktoś mogł mi doradzić jak te brwi się prezentują ewentualnie nad czym popracować :) gdybyś znalazła chwilę to prosze o radę http://mazgoo.blogspot.com/2014/03/must-have-loreal-color-riche-le-sourcil.html
OdpowiedzUsuńJasne;)
Usuń...znawczyni sie znalazła..ha ha
UsuńOj dziewczyny nie bądźcie takie okrutne:)
UsuńJa lubię mocne brwi,ale te są za bardzo podkreślone i wyglądają groteskowo
OdpowiedzUsuńohyda te brwi
OdpowiedzUsuńJa lubię mocne brwi,ale te są za bardzo podkreślone i wyglądają groteskowo
OdpowiedzUsuńFantastyczny tutorial! Uwielbiam mocne brwi, choć na co dzień stawiam na delikatniejsze podkreślenie. Ale Twoje wyglądają ciekawie, np. do sesji zdjęciowej.
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńZajmuję się wizażem już ponad 10 lat i to co zaprezentowałaś jest karykaturalne, nie dodaje Ci ani urody nie poprawia jej w żaden sposób. Nie maluje się brwi w taki sposób, ażeby wyglądały jak odrysowane od gotowego arkusza. Twoje są jak ktoś wyżej napisał - groteskowe. Wyglądasz śmiesznie w negatywnym znaczeniu tego słowa. Nie polecam tej metody. Brwi należy delikatnie podkreślać, tak aby nie wychodziły na pierwszy plan w odbiorze naszej twarzy. Ich kształt należy delikatnie skorygować, uzupełnić brakujące włoski, ale nie tworzyć czegoś nowego w dodatku nie pasującego do owalu twarzy i jej konkretnej urody. Przesadziłaś z kolorem (zdecydowanie za mocny i nie Twój ) i ich kształtem ( są za długie i zbyt grube).
Do artystycznej sesji zdjęciowej w stylu tych z Vogue'a jak najbardziej będą pasować, ale nie na co dzień, bo to dramat jest tak się samej oszpecać i mówić innym, młodym czytelniczkom że tak należy się malować. Otóż nie należy. Dziewczyny nie malujcie się w ten sposób. Tu zostały pokazane same błędy jak nie wykonywać makijażu brwi.
Pozdrawiam.
Dzięki za komentarz i Twoją opinię. Efekt końcowy faktycznie jest mocny. Na ostatnim zdjęciu światło dodatkowo to podkreśla. Ale na pewno nie zgodzę się z wypowiedzią,że w tym makijażu brwi zostały pokazane same błędy jak nie wykonywać makijażu brwi.Pozdrawiam
UsuńJeżeli chodzi o brwi to ja zawsze maluję je konturówka do oczu:) W kolorze brązowym oczywiście. sprawdza się idealnie. W ogóle brawo za odwagę - żeby wstawić takie ujęcia na prawdę trzeba mieć dużo pewności siebie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://zycienienabogato.blogspot.com/
Anno czy ty ostrzykujesz sobie usta kwasem? wydają się jakieś niesymetryczne i opuchnięte
OdpowiedzUsuńNie :) Ale niesymetryczne trochę mam, chyba lewa górna część jest trochę mniejsza od prawej.
UsuńA opuchniętę...hmm wklepany błyszczyk tylko:)
No nie... plizzz... Prima Aprilis?
OdpowiedzUsuńhaha nie:)
Usuńo tak popieram ten post to chyba jakiś żart
OdpowiedzUsuńo tak popieram ten post to chyba jakiś żart
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo ładną kobietą i te brwi niestety Cie oszpecają. Nie podkreśla się tak brwi - jestem wizażystką, no chyba, że tak jak napisała poprzedniczka do niektórych sesji zdjęciowych.
OdpowiedzUsuńhmmm. przeczytałam wszystkie komentarze i jestem w szoku :-) szczerze mówiąc trafiłam na Twój blog z artykułu na zeberce: http://www.zeberka.pl/art/blogerki-modowe-na-swoich-instagramowych-profilach-foto-29230 zazwyczaj w nosie mam blogi, bo troche stara już jestem, mam swój styl a inspiracji szukam gdzie indziej, aleee..... zachwyciłam się Twym zdjęciem! Przyznam szczerze, że od razu zaczęłam guglać coś na Twój temat :-) tak trafiłam tutaj. Wyglądasz obłędnie, komentarze "wizażystek" bez krztyny dystansu są dla mnie żenujące. Jestem wielką fanką urody Cary Delevigne, muszę powiedzieć, że w gotowym makijażu jesteś dla niej prawdziwą konkurencją! Wyglądasz bajecznie Dziewczyno! sama mam cienkie ogryzki, które nigdy nie odrosły po depilacji z czasów ogólniaka, kiedy to były modne "kreseczki" :-D może tak mocnego makijażu na dzień nie odważyłabym się zastosować w swoim przypadku, ale właśnie dlatego, z powodu odwagi bardzo Ci gratuluje świetnego wpisu! Jesteś inspiracja, brawo! pozdrawiam gorąco :-)
OdpowiedzUsuńTo żart jakiś?to sobie domaluj zobaczysz jak będziesz wyglądać :) powodzenia
UsuńDokładnie proszę się tak umalować i wyjść na ulicę skoro jest Pani tak "zainspirowana"powodzenia
UsuńDystans do siebie nie ma tutaj nic do rzeczy. Co innego rysy twarzy Cary a Ani. Brwi są oprawą oczu. To, że jest moda na duże brwi nie znaczy, że każdej z nas będą takie pasować - to samo się tyczy cinkich brwi wspomnianych przez Ciebie. Ile z nas żałowało przesadnego wyskubania brwi - co druga wyglądała komicznie. Podobnie z ustami- jak masz dwie cienkie kreski nie będziesz malować ich w ciemnym kolorze - choć będzie na to moda. Proste.
UsuńRacja. Podpisuję się obydwoma rękami pod tą opinią. Należy mieć własny rozum, a nie podążać bezmyślnie za czymś co nam nie pasuje z racji innej urody.
UsuńJa oczywiście z Wami jak najbardziej sie zgadzam:) Tyle,że kredkę zawsze można zmazać a wyskubane brwi ciężko naprawić. Doceniam Wasze komentarze i opinie, na prawdę! Ja eksperymentuje, próbuje różnych rzeczy. Są one odbierane, jak widać różnie,czasem pozytywnie czasem jak widać nie:)
Usuńpozdrowienia dziewczyny i dzięki za odwiedziny.
katastrofa te brwi,żałośnie..
OdpowiedzUsuńniestety zgadzam się z większością, brwi cię oszpecają... jesteś ładną dziewczyną,a tu wyglądasz karykaturalnie... ostatnie zdjęcie wyjątkowo obrzydliwe...
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam nowej maskary muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńA brwi.. ja chyba wolę Ciebie również w delikatniejszych :) mimo wszystko dzięki za tutorial.
Chcialam zauwazyc, ze sama nie malowalas tych brwi tylko ktos....kto to? widac po paznokciach na zdjeciach...
OdpowiedzUsuńAle to nie tajemnica:) Jest podpisane kto.
OdpowiedzUsuńwyglądasz jakbyś była ciągle zła, nie pasują Ci te bri, popatrz na zdjecia jak twoja twarz wyglada, proponuje zmiane kształtu
OdpowiedzUsuńJak na zdjeciach z fleszem brwi sa ciemne to nie chce widziec jakie one sa na zywo, w jasny dzien.
OdpowiedzUsuńPiekne!!!!! Jaki masz kolor aqua brow bo jest idealny?
OdpowiedzUsuń