Kochani,jeśli to czytacie, znaczy, że jestem już na miejscu po około 22 godz.lotu:)
Wyjazd, na który czekalam od kilku tygodni na reszcie się urzeczywistnił.
Obiecuje robić mnóstwo zdjęc i Wam je później tutaj oczywiście pokazać.Jak pewnie większość z Was wie,w Chinach nie ma ani fejsika ani blogspota,więc mój dostęp tutaj i kontakt z Wami może być ograniczony.Jeśli macie ochotę wiedzieć na bieżąco co się u mnie dzieje, możecie śledzić mnie na
Obiecuje robić mnóstwo zdjęc i Wam je później tutaj oczywiście pokazać.Jak pewnie większość z Was wie,w Chinach nie ma ani fejsika ani blogspota,więc mój dostęp tutaj i kontakt z Wami może być ograniczony.Jeśli macie ochotę wiedzieć na bieżąco co się u mnie dzieje, możecie śledzić mnie na
No to się baw, panno Anno, a poki co pozostaje instagram. do zobaczenia zatem;))
OdpowiedzUsuńpzdr // k
www.hemmahosjohanssons.blogspot.se
I tak pewnie odczytasz to na mailu albo po powrocie, więc baw się dobrze i wracaj z masą zdjęć!
OdpowiedzUsuńChiny? Wow! Zazdroszczę wyprawy i czekam na fotorelację ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia i czekam na piękne (jak zwykle u Ciebie) fotki:-)
OdpowiedzUsuńI want to go on holiday, too!!
OdpowiedzUsuń-Kati
Życzę wspaniałego pobytu. <3
OdpowiedzUsuńChina China !
OdpowiedzUsuńUdanego pobytu Aniu! :)
OdpowiedzUsuńw Internet możesz wpisać wszystko niezależnie czy używają fejsa czy nie...
OdpowiedzUsuńSwietnie :)
OdpowiedzUsuńwoohoo!
OdpowiedzUsuńZazdro ;))) Udanego pobytu !!!!
OdpowiedzUsuńniesamowita przygoda, niecierpliwie czekam na relacje z wycieczki!
OdpowiedzUsuń