To były niezwykle intensywne dwa dni w Berlinie przepełnione różnymi atrakcjami
(myślę,że o tym na spokojnie w następnym poście), jednak ja cały czas trochę się stresowałam jak to będzie podczas spotkania z Katy. 12 blogerów z całego świata zostało podzielonych na dwie grupy i cierpliwie czekało na swoją kolej aby spotkać się osobiście z Katy. "Misja Killer Queen" zaczęła się od spotkania z innymi blogerami, warsztatów z perfumiarzem (arką:), która wyjawiła nam kilka sekretów jak powstają takie niezwykłe zapachy.Był też szampan,ananasy ba nawet pomarańcze! Było miło chociaż i tak każdy nie mógł się już doczekać samego spotkania z Katy. Ku naszemu zaskoczenie nie odbywało się to na wielkiej sali,gdzie Katy siedziała na drugim końcu i służbowo odpowiadała na pytania. Wręcz przeciwnie, w bardzo kameralnym gronie mogłyśmy z nią usiąść na jednej kanapie i każda po kolei zadać pytanie. Nie muszę chyba mówić ,że zapach ,który unosił się w powietrzu to słodki i intrygujący #killerqueen? Niestety nie mogłyśmy relacjonować tego na bieżąco na Instagramie, albowiem wyraźnie zaznaczono nam,że nie możemy używać telefonów komórkowych.Ale tym muszę się Wam tym pochwalić!Katy już na samym początku dostrzegła moje paznokcie, które wyjątkowo tym razem były bardzo stonowane. Miło,nie o tyle mi samej,ale cieszę się niezmiernie,że talent mojej kochanej Dari (Nails by Korzeniowska) został doceniony! Druga część to już spotkanie w szerszym gronie w perfumerii Douglas w centrum Berlnie.Polecam VIDEO, które możecie zobaczyć tutaj.
Za każdym razem gdy wącham Killer Queen przypomina mi się to fantastyczne spotkanie z Katy! Bardzo cieszę się też,ze miałam w końcu okazję poznać osobiście Tamarę oraz naszą niesamowitą opiekunkę z Coty Polska - Kamilę. Dziewczyny to były szalone dni, ktróe z pewnością długo będę pamiętać!
VIDEO ZE SPOTKANIA KATY PERRY Z FANAMI W DOUGLAS
PS. Kto znajdzie Pandę? :)
SHOES | DeeZee , OUTFIT | Dadsstuds , BRANCELET | Houseofmima
CLUTCH | Zuzia Górska
NAILS | Nails by Korzeniowska
Super impreza! Pozytywnie zazdroszczę Ci Aniu!
OdpowiedzUsuńBuziaki- Anna
Wąchałam wczoraj Killer Queen w Rosmannie. Są naprawdę obłędne. Tylko buteleczka mogłaby być trochę większa.
OdpowiedzUsuńo Mój Boże Katy Perry ! tak ci zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńWidac bawilyscie sie swietnie, nie dziwie sie - w t akim towarzystwie... Piekne jestescie dziewczyn!
OdpowiedzUsuńA Ty Aniu mialas cudna "kracje", bardzo stylowa. Pozdrawiam. Anka
the best
OdpowiedzUsuńJejku Aniu, jesteś świetna! Zazdroszczę i cieszę się bardzo, że mogłaś uczestniczyć w tym wydarzeniu!! :))))
OdpowiedzUsuńP.S. A pani orzechowa aka macademian na żywo też wygląda tak słabo jak na tych zdęciach? :/
Tamara to piękna kobieta ,a na żywo jesCze ładniejsza :)
Usuńno raczej piękna inaczej...ale co masz napisać innego. dobrze, że tym razem pomadki nie miała na zębach. za to Ty wyglądałaś pięknie i odpowiednio do sytuacji.
UsuńTamara nosi aparat ortodontyczny często z czerwonymi ligaturami... Rety, ja też taki noszę - czy to oznacza że nie powinnam się uśmiechać?
UsuńGratuluję! No to życiowy sukces spotkać Katy Perry! No po tym to już chyba nic :(
OdpowiedzUsuńChyba urodziłaś się na tronie :) świetnie wyglądasz. Tylko na pierwszym zdjęciu włosy totalnie klapły.
OdpowiedzUsuńNiestety wcześniej "dorwał " mnie deszcz na co nie byłam przygotowana. Klapnięte włosy to totalna klapa :)
Usuńpo prostu post którego pewnie zazdroszczą Ci całe rzesze blogerek:))) no i nie mogę tego nie napisac... wyglądasz... PIEKNIE! wlosy i makijaż, wyglądasz zjawiskowo jak milion złotych monet :) pasuje Ci taki look...
OdpowiedzUsuńSlicznie Anusia, kazdy piekny w swoim rodzaju :) xx
OdpowiedzUsuńZdecydowanie najładniej siedzisz :) - 8 zdjęcie od góry
OdpowiedzUsuń