Londynu przedstawiać nie muszę, bo każda z Was pewnie tam była setki razy.
W moich żyłach płynie amerykańska krew, więc Jukej lekko z dystansem. Polubiłam nocne szusowanie na rowerze po Notting Hill, zapominając o tym, że przecież nie umiem jeździć po lewej stronie. Jak każda Polka nie mieszkający w UK kocham Prajmaniego i całe szczęście, że jakoś to w Polsce nawet fajnie wygląda. Moje najbliższe zestawy na pewno będą zawierać primarkowe elementy.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
In my veins flows American blood, so I have slightly reserved approach to UK. I liked ridding the bike at night on Notting Hill, forgetting that I don't know how to drive on the left side. Like every Pole who doesn't live in the UK I love Prajmani and fortunately that somehow it looks cute in Poland. My next set will certainly contain primark elements.
In my veins flows American blood, so I have slightly reserved approach to UK. I liked ridding the bike at night on Notting Hill, forgetting that I don't know how to drive on the left side. Like every Pole who doesn't live in the UK I love Prajmani and fortunately that somehow it looks cute in Poland. My next set will certainly contain primark elements.
SHOES | DeeZee , HAT | HatHat , JACKET | Edyta Jermacz via.Pakamera.pl , PANTS&BLOUSE | Primark , GOLD JACKET | Promod
hahahahaha, bardzo pozytywne zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/listing/user.php?us_id=25738838
OdpowiedzUsuńno i?
UsuńLaski :) Swietne zdjecia
OdpowiedzUsuńsuper :)) pozytywnie nastawiają :))
OdpowiedzUsuńrzeczywiście dużo Primarka :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na rozdanie
http://all-about-fashion-and-style.blogspot.com/2012/10/rozdaniekonkurs.html
Ale Ci zazdroszczę Primarka! :) Fajne zdjęcia, bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńJestem na Twoim blogu pierwszy raz, ale spodobał mi się, więc będę tu zaglądać częściej - Obserwuję!
wyglądasz pięknie :)
OdpowiedzUsuńtez tak wychodza objuczona z primarka i obiecuje sobie, ze to osttani raz...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ewa
http://thirtiesinthecity.blogspot.de/
Ja tam tak rzadko bywam,że sobie wcale takich rzeczy nie obiecuje:)
UsuńAle cóż każdy ma jakąś wstydliwą wadę hahah
Uwielbiam tego typu posty ,WYGLĄDASZ SUPER!!!
OdpowiedzUsuńNo dobra, a teraz zdradź ile brzuszków dziennie trzeba robić żeby mieć taki jak Ty :D
OdpowiedzUsuńIm więcej tym lepiej! :)))
Usuńhehe, no tak ! :)
Usuńprzecież to normalny brzuch nie za chudy nie ma kaloryfera i nie za gruby troszkę tłuszczyku jest widać,że wciągnięty po żebrach i kreseczce-ona robi się właśnie jak mamy troszeczkę tłuszczyku także to normalny brzusio:)
UsuńNo normalny a jaki ma być? Nikt nie pisze,że to kaloryfer. Na szczęście wciągać już nie muszę:)
UsuńWidzę, że zakupy udane ;) Zdjęcia są świetne.
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia i jak widzę, udane zakupy! :)
OdpowiedzUsuńAniu podpisz prosze rzeczy jestem ciekawa skad jest ten zakiet z pierwszego zdjecia czy to kurtka i jaki masz model hat hat :)
OdpowiedzUsuńA tka przepraszam zaraz to zrobię:)
UsuńKurtka Edyta Jermacz via www.pakamera.pl a kapelusz INDY na www.hathat.pl
Czy nazwa Twojego kapelusza to INDY czy CLASSIC FEDORA czy jeszcze inny jakiś?napisz proszę:)
OdpowiedzUsuńINDY 2012
OdpowiedzUsuńThe first jacket is beautiful! Oh sweet London city, I miss you!
OdpowiedzUsuńXxX A.
prosze daj mi linka na twoje buty bo nie moge ich znalesc na deezee.dzieki i pozdrawim swietne zdjecia!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNie ma ich niestety teraz, wyprzedały sie;(
Usuńna luzie, fajnie :) jesteś sobą... nie pozujesz do każdego zdjęcia setki razy, aby potem pokazać jaka jesteś idealna. To mi się podoba. Widać, że z posta na post masz coraz więcej luzu, że się tym bawisz. Już kiedyś pisałam Tobie emaila. Pozdrówki, magda
OdpowiedzUsuńhej :) nominowalam Cie w Versatile Blogger Award - jesli masz ochote, to rowniez nominuj swoje ulubione blogi (7) oraz ujawnij w notce 7 faktow o sobie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA czy masz też Classic Fedorę z HatHat? bo już bylam prawie pewna, że biorę Fedorę i teraz zobaczyłam Twoje zdjęcia i INDY wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńMala dygresja : następnym razem staraj się nie uogólniac "pewnie każda z Was była tam juz setki razy ... " . Bo moze niekoniecznie ;-)
OdpowiedzUsuńpozdr!
Ok postaram się. W ogóle chyba powinnam mniej ironizować w moich postach, bo widzę,że niektórzy biorą to trochę zbyt serio.
UsuńWow! mega pozytywne zdjęcia!! :)
OdpowiedzUsuńbtw.: trafiłam na Pani blog kilka dni temu i przyznam, że będę go nadal śledziła :)
Pani Aniu,
mam jeszcze takie (chyba prywatne) pytanie, i liczę że nie poczuje się Pani nim urażona...
chodzi o zdjęcie w 12 rzędzie (od góry) -> co to są za telefony? mam na myśli markę i modele. Jeden z nich to Blackberry, ale nie wiem jaki model? a ten drugi, biały tel.?
Biały - Htc xl
UsuńBlackberry 9860 :)
;O Wow! szybka odpowiedź! :)
OdpowiedzUsuńto się ceni ;)
bardzo dziękuję.
Kurczaczek, zaglądam na Twojego bloga,ale teraz dopiero zaczęłam czytać notki i z przykrością stwierdzam,że jest w nich coś burżujskiego i zarozumiałego:(
OdpowiedzUsuńMoże gdybyś czytała częściej zauważyłabyś ironię, której często używam.
UsuńA może nie, może faktycznie jest tak jak mówisz?:)
Pozdrawiam i dziękuje za opinię.