Są takie chwile, gdy mam ochotę trochę zwolnić. Wyłączyć telefony, nie włączać laptopa.Rzucam szpiki, eleganckie outfity, zbędne dodatki.Wkładam moje ulubione dżinsy, bawełnianą boxerkę, bez których oczywiście nie ruszam się nigdzie.To mój czas na naładowanie akumulatorków, które w codziennym moim życiu muszą być naładowane na fulla.
Fot.Artur Bąk
pants - ZARA
t-shirt -who knows? ;)
hat - NY shop
slippers - Atmosphere
glasses - LA shop
Jak zwykle- wow! Kentak.
OdpowiedzUsuńless is more! brawo! :)
OdpowiedzUsuńrock star!
OdpowiedzUsuńale slodki piesio to twoj?:>
OdpowiedzUsuńFajnie i klimatycznie ;)
OdpowiedzUsuńAwesome! The best photos on whole blog!!
OdpowiedzUsuńYou should post more like those once!