poniedziałek, 7 listopada 2011

BYE BYE NEW YORK,

Wszystko co miłe szybko się kończy. Bye Bye New York,chyba w tym roku już się nie zobaczymy:)
Szybki szoping przed odlotem na który poświeciłam dokładnie 30 min. Żebym zawsze taka szybka w podejmowaniu decyzji była. Mój look to upolowana podczas lipcowego pobytu w NYC marynarka z paski (uwielbiam) , leginsy, moje niezniszczalne amarantowe botki DeeZee, które już nie jedną imprezę ze mną przeżyły. Koszulka i okulary ukradłam (pożyczyłam od mojego mężczyzny z szafy:) Fryzura, ukochane plecione warkocze są dopełnieniem całości.


 Fot. tk and me
I WAS WEARING : Jacket- some shop in NY, leggings - Strawberry NY ,T-shirt - Karl Lagerferd for H&M   Shoes - Deezee , Glasses -LA shop ,   
Bag - River Island

17 komentarzy:

  1. Kurcze, lubie taki styl jak Twoj. Jak sie podobalo w NYC? Ja musze go znosic na codzien;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie !! Rewelacyjna fryzurka, super Ci w niej !! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne zdjęcia! ładna marynarka

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne zdjęcia i ta cudna marynarka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie wyglądasz, ja chce NY! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cuuudny żakiet!!!!
    Aniu, czym Ty się zajmujesz zawodowo? tzn gdzie pracujesz jeśli można wiedzieć.
    Pozdrawiam, Asia

    OdpowiedzUsuń
  7. zajebiste foteczki w super ni jorku, torba riverkowa mmmmmm :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Aż chce się lecieć do tego NY i zakupić ekstra fatałaszki. Pięknie wyglądasz. Mam pytanie: jak ludziska widzą Ciebie na ulicy to czasami nie wpadają na latarnie z gapiostwa? Dobrze że Ty w Kentaki City nie mieszkasz, bo tu latarnia na latarni!!!Kentak.

    OdpowiedzUsuń
  9. jaki t shirt fajowy :) saz

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny zestaw i jeszcze lepsze nogi!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Spioch jest najlepszy :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Super torebka :)))) Bardzo mi się podoba Twój blog, więc na pewno będę tu częściej zaglądać :))

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...